Plaża miejska

Calm and clean place.

Niewielka plaża. Czysty i zadbany obiekt. Słabo wypromowany. Monitoring.

Wszystko fajnie, piaseczek nad Wisłą.
Ale... nie da się dojechać!
Zrobili przy plaży parking, ale jest zakaz wjazdu!!!!!!
Jakby nie to, to OK.
Mógłby ktoś przemyśleć sens tego znaku w tym miejscu. Czekamy.

Jestem bardzo rozczarowana, spodziewałam się plaży (chodźby niewielkiej) a nie brudnego piasku, dwóch leżaków i europalety w tle. Już samo dojścia do "plaży" było dla mnie zaskoczeniem. Nagle wchodzę na jakiś teren wydaje mi się że prywatny. Wokół mnie pole namiotowe i jakiś hotel który urządził jakąś prywatną imprezę zaraz przy "plaży". Strasznie chałasowali. Czułam się jak intruz, ale poszłam dalej aż do samego pomostu. Leżała tam jakąś dykta, po prawej miała być ta "plaża" ,ale była strasznie zaniedbana. Bywałam na plażach miejskich w Warszawie i zupełnie inaczej było to zorganizowane. Nawet dzikie plaże były o niebo lepsze od tej w Krakowie. Nie polecam, szkoda czasu. Ogólnie paskudnie.