Apartamenty Kosocicka

..W miejscu tym była jedna z kilku pobliskich "ostoji" dla dzikich zwierząt, w tym saren, jeży, zajęcy, wielu innych, które mogły, które miały możliwość schowania się. Wszechogarniające biznesy, rozwój dla ogromnej liczby ludności, to problem który dotyka zwierzęta. Fakt, że teren był taki zarośnięty, ale z uwagi, że "nikt nie chodził", np.jakaś sarna mogła się schować. Jak sukcesywnie w kółko będę zabierane tereny, koszona trawa, to gdzie będą one mogły się chować. "Polska zarośnięta jest", dosłownie i w przenośni, ale nie zwalnia to inwestorów, do "zabierania" w kółko " nie ich" przestrzeni.
Rozwój rozwojem, ale coś tu jednak jest na rzeczy z....ciągłym budownictwem. Uważam, że tak, ale też nie do końca...

Mieszkam w pobliżu tej inwestycji.
Widziałam przerażoną sarenkę jak stała przed płotem ogradzającym budowę. Zwierzęta mają prawo do tej ziemi nie deweloperzy. Czy ktoś powstrzyma tych ludzi.

Co to za przyjemność mieszkać przy dwóch ruchliwych ulicach Wielicka i Obwodnica Krakowa . Ja mieszkam na os Rżąka i w Lecie nie idzie nocami spać taki szum i ryk aut . 500 tyś za gołe mieszkanie HAHAHAH to działkę kupi gdzieś za Krakowem za Wieliczką spokój cisza ale nie w tym miejscu. Pewnie znajdą się zwolennicy ale na prawdę im współczuję im tego huku i ryku samochodów

Wszędzie w okolicy całodobowy huk ruchu ulicznego, dodatkowo w nocy pierdzące poprzerabiane samochody plus wycie karetek, straży pożarnej itp. Koszmar