BAR PIETRUSZKA NA PRZEWOZIE

Nie łatwo znaleźć ten lokal ,ale udało się! Jestem mile zaskoczona;) Jedzenie jest typowo domowe, pyszna chrupiąca dobrze doprawiona rybka. Ziemniaki tłuczone z koperkiem i surówka ok 👌 Najważniejsze że świeże i cieple danie dostałam w zaledwie 20min . Pycha serdecznie polecam :)

Z polecenia zamówiłem w tym miejscu pierogi na święta i przy okazji odbioru zjadłem bardzo fajny domowy obiad za cenę przystępna dla każdego. Schabowy robiony na świeżo fajna surówka wszystko na duży plus. Lokal niepozorny ale warty odwiedzenia.

Bardzo dobre jedzenie , typowo domowe obiady . Jakość i smak pierwsze klasa . Polecam .

Polecam smaczne i w bardzo dobrej cenie

Bardzo dobre jedzenie polecam z całego serca😋

Jedzenie smaczne, jednak schabowe mogłyby być nieco grubsze, choćby kosztem wielkości. Te które otrzymałam nie miały nawet 1cm z panierką.
Za każdym razem gdy dostaję kotlet po którym widać, że został specjalnie rozbity tylko dlatego, żeby klient myślał, że dostaje ogromną porcję i lepiej się z tym poczuł to czuję się trochę oszukana.
Niestety w Polsce nadal pokutuje przyzwyczajenie do oceniania barów/restauracji po wielkości porcji, a schabowy musi być wielkości talerza, bo inaczej się nie liczy.
W rzeczywistości jednak fajniej i smaczniej byłoby dostać troszkę mniejszy a grubszy :)

Nie polecam. Zachęcony ładnymi zdjęciami postanowiłem spróbować. Rosół tłusty bez smaku i ani grama warzyw. Pieczeń rzymska to dwa kwałki zeschniętego mięsa + skrojone pomidory i paćka ziemniaków. Całość dopełniają plastikowe sztućce. Szkoda czasu, by rozpisywać się o obskurnym lokalu - jednym słowem masakra. Pierwszy i ostatni raz tutaj jestem.

@edit
Nie. Pierogi również jakości lewiatanowej.

Stwierdzam że chyba najgorszy obiad jaki zjadłem w życiu. Nazwa potrawy jak również to co opowiadała o nim pani bardzo zachęcały do zakupu. Niestety to co dostałem na talerzu rozczarowało mnie od samego poczatku. Czasami idzie kupić pierogi które mają grubsze ciasto niż cały kotlet który dostałem, danie bylo zimne. Surówki niestety byly juz podkiśnięte. Na schabowym mial być boczek niestety to co było na górze nie przypominało niczego co człowiek chciałby zjeść. Szkoda ale nie dam się już namówić aby skosztować innych dań w tym miejscu.

Ponieważ nie można skomentować pani odpowiedzi w inny sposób to dodaje komentarz tutaj. Może i jesteście państwo na miejscu ale nie mam zamiaru po raz kolejny robić wycieczki aby z państwem rozmawiać. To po pierwsze a po drugie skoro wykasowała pani zdjęcia obiadu które wstawiłem wniosek z tego że chyba nie były najlepszą reklamą...

Zupa pomidorowa, którą żona przyniosła z tego baru była zapewne ostatnią zupą, która została tego dnia wydana gdyż była rozwodniona do poziomu przezroczystej cieczy o lekkim zabarwieniu koncentratem bez wyczuwalnej choćby odrobiny soli. Jak się zupka kończy to mówimy,że się skończyła a nie dolewamy wody, żeby jeszcze naciągnąć gościa na kilka porcji. Kotlet schabowy tak tłusty, że można by z niego sporządzić smalec.
Kiedyś jadaliśmy tam dość często- teraz już nawet awaryjnie nie zamówię tu NIC!

Zupa pomidorowa, którą żona przyniosła z tego baru była zapewne ostatnią zupą, która została tego dnia wydana gdyż była rozwodniona do poziomu przezroczystej cieczy o lekkim zabarwieniu koncentratem bez wyczuwalnej choćby odrobiny soli. Jak się zupka kończy to mówimy,że się skończyła a nie dolewamy wody, żeby jeszcze naciągnąć gościa na kilka porcji. Kotlet schabowy tak tłusty, że można by z niego sporządzić smalec.
Kiedyś jadaliśmy tam dość często- teraz już nawet awaryjnie nie zamówię tu NIC!

1.Jeżeli tak smakuje u was zupa pomidorowa to nie macie pojęcia o gotowaniu!!!
2. Kotlet był sklepany ze schabu nie oczyszczonego z tłuszczu.
3. Zamówienie 18.10.19.
4. Skoro piszę, że "żona przyniosła" to jak miała zgłosić na miejscu?
5. Ta opinia została napisana ku przestrodze dla potencjalnych klientów, żeby wiedzieli jaki poziom prezentujecie.

Najgorszy lokal w jakim miałem przyjemność a raczej nie przyjemność jeść. W sumie to nawet nie można nazwać to jedzeniem. Najgorzej, Spalony kotlet zamiast boczku słonina również Spalona Jajko na kotlecie było naturalnie też czarne a co dziwne wszystko zimne. W czasach kowite 19 pani podaje sztućce rękoma prostu wyciągnięte ze zmywaka. Stanowczo nie polecam chyba że ktoś ma zły humor i chce na kogoś pokrzyczeć