NZOZ Lekarze Rodzinni - Praktyka Grupowa s.c.

Bardzo fajna placówka. Bardzo fajni lekarze. Wszyscy inni pracownicy to osoby bardzo w porządku. Wszyscy tutaj pomagają.

Jestem osobą niepełnosprawną, więc kierowałem się głównie tym, że to miejsce jest dostosowane do osób niepełnosprawnych [przeniosłem się z państwowej Przychodni Zdrowia], Lekarze udzielą mi pomocy w domu/kontakt telefoniczny i łatwy dojazd taksówką (z osiedla Ugorek). Potrzebowałem, aby Lekarz wypełnił dokument z Powiatowego Zespołu ds Orzekania o Niepełnosprawności, więc pojechałem do NZOZ Lekarze Rodzinni. Tu mi pomogły Pani z rejestracji i Pani Doktor (która przerwała swoje obowiązki), więc po 15 minutach wniosek miałem dobrze i fachowo wypełniony. Tak więc jestem wdzięczny za pomoc i polecam to miejsce wszystkim.

Przychodnia malutka, kameralna. Wizyty na czas, lecz krótkie, 15-minutowe. Czasami nie można się dodzwonić, ale należy próbować. Badanie przez młodego Pana doktora bardzo dokładne i staranne. Czasami korzystam on-line i wszystko przebiega w należytym porządku.

Lekarze kompetentni, zawsze chętni udzielić pomocy, wysłuchują pacjenta. Jednak recepcja to tragedia, ignorują telefony, są chamscy i mają gdzieś wszystkich.

I don't recommend this place very rude and won't give out L4 unless you're dying or have COVID ridiculous customer service horrible doctors don't go here

Odwiedzając przychodnię NZOZ Lekarze Rodzinni - Praktyka Grupowa s.c. z koleżanką, która doświadczała niepokojących objawów po ugryzieniu przez kleszcza, spodziewaliśmy się profesjonalizmu i troski, jakie powinny cechować prawdziwych specjalistów w dziedzinie medycyny. Niestety, nasze oczekiwania zostały brutalnie zgniecione przez rzeczywistość, którą można opisać jedynie jako zawód i niedowierzanie. Mimo ewidentnej pustki w przychodni, nasza prośba o pomoc została odrzucona z zimną obojętnością, a koleżanka nawet nie zasłużyła na wzrok Pani doktor.

Ironia losu sprawia, że w obliczu takiego zachowania zastanawiamy się, czy przypadkiem lekarze tej przychodni nie zapomnieli o podstawowych zasadach swojej profesji i przysiędze, którą kiedyś złożyli. Przypomnijmy więc słowa, które powinni nosić w sercu każdego dnia: "Przysięgam uroczyście: (...) być zawsze gotowym służyć moją wiedzą i umiejętnościami dla ochrony i poprawy zdrowia ludzkiego, leczyć chorych z najwyższą starannością i troską, zachowując tajemnicę zawodową".

Gdzie więc podziała się ta "najwyższa staranność" i "troska"? Czy ochrona i poprawa zdrowia ludzkiego to już tylko puste słowa, które giną echem w pustych korytarzach przychodni? Z całego serca życzymy, aby ten przykry epizod stał się momentem refleksji dla personelu NZOZ Lekarze Rodzinni - Praktyka Grupowa s.c. i przypomnieniem, że każdy pacjent zasługuje na szacunek, empatię i profesjonalną pomoc.

Mój partner 14.03.24 był na wizycie u pana Marka Podołowskiego.
Ostry ból łydki utrzymujący się od tygodnia po skręceniu śródstopia (o skręceniu śródstopia dowiedział się 07.03 na SOR Szpital Narutowicza, nie zostały przepisane żadne leki). Według pana lekarza Podołowskiego był to uraz łydki typu naciągnięcie/nadwyrężenie mięśnia. Partner dostał receptę na ACARD i maści. Lekarz nie wystawił skierowania do ortopedy, na USG i rtg nogi.
Ból nie ustawał. Facet nie mógł w nocy spać. 17.03 wizyta na SOR w Szpitalu Wojskowym.
ZAKRZEPICA GŁĘBOKA ŻYŁ spowodowana ZŁAMANIEM ŚRÓDSTOPIA (jednak nie było to skręcenie). Żadne naciągnięcie mięśnia.
Przepisane zastrzyki na 2 tygodnie i mocne leki. Kontrola u ortopedy oraz chirurga naczyniowego.
Takich właśnie lekarzy mamy. Nie dziękujemy panu Markowi.

Jedna gwiazdka to za duzo. Najwieksza gwiazda siedzi na recepcji, ledwo co weszlam to juz z krzywa mina i niezadowolonym tonem. Wedlug gwiazdy i drugiej gwiazdy pani lekarki pusta przychodnia 40 min przed zamknieciem jest pelna pacjentow :/. Nie wiem moze panie soe nawdychaly jakichs odpadow medycznych i dla tego im sie myli wszystko. Zal jednym slowem

Przychodnia teoretycznie jest otwarta o 8:00, ale nikt o takiej godzinie tam pracy nie zaczyna. Nie miałam czasu czekać dłużej niż 10 min., ciekawa jestem o której godzinie ktoś raczył się pojawić. Zaznaczam jeszcze, że nie pierwszy raz odbiłam się od drzwi.

Niestety tylko 1 gwiazdka. Mają pacjenta daleko, nie odbierają telefonów, nie informują m.in. o obowiązkowych szczepieniach, nie pilnują dokumentacji - wizyty nie są odnotowywane w książeczce dziecka tłumacząc, że prowadzą dokumentację elektroniczną... Jak to jest w ogóle możliwe? Po to jest książeczka, żeby wpisywać tam wszystkie konsultacje lekarskie, zabiegi, szczepienia itp (tak, bo mogę nie daj Boże potrzebować tych informacji ad-hoc). Do tego nigdy nikogo tam nie ma. Nie polecam.

DNO DNA!!!
Kompletny brak kompetencji zarówno lekarza, jak i pani "recepcjonistki". Nie wspominając o pani z "zabiegowego".
Kazda wizyta kończy sie ogromnym rozczarowaniem.

Osoba pracująca na recepcji nie powinna mieć kontaktu z żadnym z Pacjentów. Najważniejsza jest kawka i nieustające telefony z koleżaneczkami. Na najprostsze pytania odpowiada z wielka łaską jak i kompletnym brakiem szacunku drugiej osobie. Droga Pani jeżeli nie odpowiada Pani miejsce pracy oraz praca z ludźmi to proszę zmienić zawód, bo żaden dorosły jak i żaden rodzic nie życzy sobie na traktowanie w taki sposób.

W dniu dzisiejszym postanowili sobie zamknąć przychodnie na dwa nie bez żadnej informacji dla pacjentów. Oczywiście za wszystkie utrudnienia przepraszają. Szkoda tylko, ze nikt nie bierze odpowiedzialności za zmarnowany czas innych. Nie każdy ma mozliwosc pracowania i picia kawki, TELEFONY SIE ODBIERA i informuje o jakis niedogodnościach.

Lekarz- rozumiany jako osoba myśląca, wypisujący zalecenia jak i skierowanie na dane badania, powinien choć troszkę włożyć swojego zaangażowania w swoja prace i sprawdzenia badz poinformowania ze w danym dniu go nie będzie, a nie umywa sobie ręce. Po jaka cholerę umawia i zaprasza do siebie na wizyty, skoro doskonale wie, ze w danym dniu go nie będzie ( informacja z recepcji).

Ad do pani Recepcjonistki.
Uważaj sobie na słowa podczas rozmów z innymi bo nie kazdy ma ochote słuchać jak słoma wychodzi z butów i nie potrafi sie zachować w miejscu publicznym.

STANOWCZO odradzam ta plackowi, zwłaszcza dla młodych rodziców. STRATA CZASU oaz brak profesjonalizmu murowany.

Przychodnia to jakiś żart. Nie da się dodzwonić, pacjenta mają gdzieś, telefon nie działa, nie mają czasu nawet jak pusta przychodnia :)

Skandaliczne zachowanie personelu. Przez telefon Panie wiecznie wściekłe jak osy. Mój mąż umówił się na konkretną godzinę, jechał z drugiego końca miasta po czym Pani powiedziała że go nie przyjmie bo nie ma czasu...Totalny brak szacunku dla pacjenta!!! Polecam trzymać się z daleka!

Nie polecam tej "przychodni", nie odbierają telefonów i nie pracują w godzinach, które są na stronie i drzwiach tego miejsca. Tam nigdy nikogo nie ma. Tak było przed pandemią i tak jest teraz.