Pierkarnia Cukiernia Robert Lipa

W moim odczuciu to najlepsza piekarnia w okolicy - zawsze świeże pieczywo i bardzo miłe panie sprzedające. :)

Ciasta wspaniałe ,obsługa super .Pozdrawiam Panie sprzedawczynie😁😁

Zdecydowanie najlepsze ciasto i pieczywo w okolicy!

Dobre pieczywo polecam

Dobre wyroby

Pieczywo bardzo smaczne i świeże

Obsługa rodem z najgorszych czasów PRL. Opinia na podstawie wielu wizyt.

Mieszkam na osiedlu od wielu lat i byłam klientką tej piekarni od początku jej istnienia. Zdecydowanie NIE POLECAM. Jakość pieczywa bardzo się zepsuła.
Każdy chleb z wyjątkiem orkiszowego wieczorem tego samego dnia jest suchy jakby leżał w chlebaku od tygodnia.
Bułki tak twarde, nadmuchane, że zupełnie niezjadliwe. Za darmo bym ich nie chciała. Jedynymi dobrymi bułkami były "szkolne" jednak i te musieli zepsuć i od tego tygodnia też są teraz przesuszone i puste a były miękkie i treściwe. Już wolę pójść po pieczywo do Biedronki niż do tej piekarni.

Dramat !! Pani , która stoi za ladą zrobiła wielką łaskę żeby obsłużyć klienta. Dopiero po upomnieniu odłożyła telefon i ploteczki z koleżanką na bok. Po zapytaniu jakie ma Pani bułki dostałam odpowiedź "takie". Uważam, że ta Pani powinna zostać w domu jeśli praca z klientami jest dla niej tak dużym problem. Nie polecam !!!

Kiedyś tutaj było dobre pieczywo. Dziś to co sprzedajecie jest OHYDNE, najgorsze pieczywo jakie jadłem w życiu! Takiego zdania są również moi sąsiedzi, wspólnie zastanawiamy się jak utrzymujecie tą „piekarnie”… OMIJAJCIE to miejsce chyba ze macie ochotę na pieczywo nadające się tylko do mielonych :)

Obsługa bardzo nie miła, ledwo potrafi odpowiedzieć „dzień dobry”, dodatkowo jeszcze będzie się wykłócać że bułka słodka (typowa bułka z serem i kruszonką) nie istnieje, to o czym mówię nazywa się drożdżówka - najwyraźniej zatrzymała się na czasach PRL’owskich i nie chce stamtąd wyjść. Rozumiem że całe to osiedle takie jest, ale żeby tez obsługa sklepu taka była? Radzę się doszkolić bo klientów można stracić. No i dodam również że mamy sobotę, godzina 8:30 a nie ma nic na słodko, same bułki i chleb. Dobrze że biedronka nie daleko.