Zakole Wawerskie

Bardzo fajne miejsce pod względem przyrodniczym.
Mocno zarośnięte, jest to teren bagnisty.

Piękne miejsce na spacer , kalosze obowiązkowe 😉

Подход с главной дороги просто безумен, рекомендую

Najlepsze bagno w Warszawie

Dzikość natury niespodziewanie w takim miejscu.

Cudowne, dzikie miejsce

Zakole Wawerskie to rezerwat przyrody obejmujący podmokłe tereny znajdujące się w starorzeczu Wisły. Możemy tam spotkać ciekawe rośliny i liczne dziko żyjące zwierzęta.
Rezerwat znajduje się kilka kilometrów od centrum miasta z bardzo łatwym dojazdem komunikacją miejską.
Miejsce to jest dobrą lokalizacją na niedzielną wyprawę "survivalową". Niestety miejsce to upodobały sobie także lokalne brudasy, które namiętnie wyrzucają tam śmieci.

Dzikie miejsce w środku miasta. Niestety ludzie wyrzucają tam śmieci. Mimo to można spotkać tam sporo zwierzyny.

Jako że mieszkam w okolicy, to odwiedzam ten obszarek często. Miejscami jest to prawdziwa dzicz - w środku miasta (za to co miasto bardzo lubię). Gorąco polecam, choć trzeba pamiętać, że widoczne na mapach ścieżki są w wielu miejscach mocno zatarte poprzez zarastanie. W obrębie tego obszaru jest i zarzucony sad jabłkowy, są i mirabelki. Bardzo dużo śladów działalności bobrów; a północno-wschodni brzeg, nad kanałem, to fajne miejsce na piknik. Spory minus to miejscami (na obrzeżach) gigantyczne pokłady śmieci - mam nadzieję, że odpowiednie urzędy w końcu coś z tym zrobią (szczególnie źle jest przy pętli na Gocławku).

Bardzo polecam

Miejsce na spacer, dziki nieuporządkowany teren gdzie dużo jest również śmieci,gruzu. Aktualnie wysoka trawa i przejście wymaga więcej wysiłku. Inna kwestią jest hałas który dobiega z Trasy Siekierkowskiej i ul. Płowieckiej więc o wyciszenie raczej będzie trudno. Mimo wszystko ten teren jest wyjątkowy bo znajduje się w granicach Warszawy, a z miastem ma niewiele wspólnego.

miejsce zapewne ma swój urok, ale chciałbym zwrócić uwagę że co jakiś czas w okolicy znajdowane są zwłoki, czasem bez kończyn a więc przyjemny spacer może zakończyć się nieprzyjemnym akcentem

Bydło wybrało sobie to miejsce na dzikie wysypisko śmieci wzdłuż ulicy spadowej :(