Żabka

Nie wykonałam zakupów, wyszłam bez niczego. Pan właściciel niemiły, opryskliwy, mówi "NO TRUDNO" kiedy nie podoba mu się 10 zł, z 200 nie ma jak wydać. W sklepie strasznie brudno. Tydzień wcześniej chciałam zakupić latte na które nie było możliwości bo nie ma mleka w kawomacie.
Pracowalam w żabce, wiem jak ta praca wygląda więc zachowanie właściciela i ogólne wrażenie typu czystość i lub brak dostępności mleka w kawomacie są dla mnie karygodne.

Omijać szerokim łukiem. Potencjalnym klientom rekomenduję poświęcenie dwóch minut i przejście się do żabki znajdującej się na przeciwko. Właściciel najwyraźniej albo nie jest biegły w języku polskim albo ma spore problemy ze słuchem - po każdym zdaniu klienta musi dopytać o jego powtórzenie (oczywiście w jak najmniej kulturalny sposób). Obsługuje klienta jakby był w tym sklepie za karę i każdemu robił łaskę. W sklepie panuje ogromny bałagan i bardzo ciężko jest się w nim poruszać.

Właściciel niech zmieni branżę jak kontakt z klientem mu przeszkadza. W żadnym innym sklepie nie byłem tak nie miło obsłużony. Lepiej udać sie do zabki naprzeciwko, tam chociaż ceny na paragonie się pokrywają z tymi na półkach. W tym sklepie panuje często nieporządek.

Jedynka to i tak za dużo. Ale wysoki brunet z kucykiem i brunetka ratują sytuację. Ogólnie starszy pan, będący właścicielem i niska babka psują reputacje temu sklepowi. Nieraz widziałem sytuację, gdzie te dwie ostatnie osoby zachowują się źle nie tylko w stosunku do pracowników, ale i klientów. Gdyby nie Ci bruneci, dałbym 0 o ile byłoby to możliwe.

Właściciel to jakaś masakra. Kiedy chcesz zrezygnować z tranzakcji przy kasie samoobsługowej (bo masz drogi kliencie takie prawo) i prosisz o pomoc pracownika, to podchodzi i bezczelnie pyta o powód.
Ps. chłopak dostał hotdoga max w małej bułce.

Właściciel bardzo chamski i nieprzyjemny w stosunku do klientów, niepotrzebnie komentuje i poucza. Kasa samoobsługowa się zepsuła za co zostałam obarczona niesłusznie winą. Finalnie po krótkiej, nieprzyjemnej wymianie zdań zrezygnowałam z zakupów.

Bardzo niemiły właściciel, odradzam, chcesz pomocy przy samoobsługowej to odpowiada szorstko i trzeba czekać jak łaskawie przyjdzie i skasuje ci produkt zeskanowany przez przypadek 6x bo tak skaner łapie...
Brak możliwości podgrzania i problem wydania pieniędzy
Pan odpowiada chamsko, odradzam każdemu

Ta jedna gwiazdka jest tylko i wyłącznie dla Pań tam pracujących. To wspaniałe kobiety które same rozkładają i dźwigają towar który przyjeżdża z samego rana, zawsze są uśmiechnięte i chętnie pomogą. Niestety nie mogę dać wyższej opinii ze względu na klimat panujący w tej żabce. Pomijając fakt że sklep jest mały i strasznie ciasny, to szef który tam pracuje nie ma za gram szacunku do żadnego klienta. Raz przyszłam potrzebowałam pomocy przy kasie samoobsługowej, i zamiast pomoc albo powiedzieć ze przyjdzie za chwile to podszedł i nakrzyczał na mnie co ja robie i czy ja nie widze tego co robie, było mi bardzo przykro po tym incydencie jak można tak klientów odstraszać…. Straszne, dziwie się jak pracownicy w tym miejscu wytrzymują. Trafiłam raz do tej żabki bo potrzebowałam na szybko rozmienić pieniądze, na kasie stał młody chłopak widać ze od nie dawna tam pracował, gdy tylko weszłam do sklepu szef odszedł od niego w głąb sklepu a gdy spytałam czy mógłby mi rozmienić spojrzał na niego i powiedział ze nie moze… odebrałam to w taki sposób jakby bał się ze szef go ochrzani za to ze klientowi rozmienił pieniądze…. Coś strasznego. To miejsce jest jedynie dobre dla tutejszych studentów którzy w wolnym czasie przychodzą zjeść coś na ciepło. Moze gdyby był inny kierownik chętniej przychodziłabym do tego sklepu.

Tragedia, pani za kasą naburmuszona, jakby pracowała za karę. Na zadawane pytania odpowiada z wielką łaską. Kiedy zwróciłam uwagę, że cena na kartce nie zgadza się z tą z paragonu, odburknęła tylko coś pod nosem. Polecam wybrać inny sklep w pobliżu

Sama Żabka w sobie jest spoko ale pracuje tam jeden straszy nie miły pan, który czepi się wszystkiego m.in. jak czegoś szukasz w sklepie. Jak stoisz pod sklepem to zerka na kamery obserwując ciebie. Robiłem tam zakupy kilka razy to nawet reszty mu się nie chce wydać (zazwyczaj nie wydaje groszy). Skandal.

Tragedia to mało powiedziane.
Panie sprzedające są miłe i porozmawiać można, ale właściciel to brak słów...
Zero jakiego kolwiek podejścia do klienta.
Jak stoi czerwony samochód z kołem zapasowym to omijajcie ten sklep szerokim łukiem....

Dałabym zero gwiazdek ale się nie da. ZAWSZE SĄ ZIMNE PARÓWKI. Akurat wtedy kiedy człowiek nie zjadł śniadania i chciałby coś ciepłego zjeść. A dodam że żabka otwarta od 6 a ja przychodzę po 8. Nie rozumiem jakie wyzwanie stanowi położenie parówek na grilla przez 2 godziny od otwarcia. Jak już ktoś wspomniał wszyscy mili pracownicy szybko znikają. Jestem rozczarowana

Була в цьому магазині11.04.23. За дев'ять місяців проживання в Любліні перший раз зіткнулася з таким жахливим ставленням до мене як до українки. Дівчина продавчиня нахабно відповідала і відверто була незадоволена тим, що я погано її розумію.В інших магазинах цієї мережі завжди дуже ввічливий персонал, проте не тут.

Jak tylko pracuje tam ktoś miły, zaraz odchodzi, poza tym obsługa to jakiś żart (z wyjątkiem jednej, niższej pani). W kółko warczenie, krzywe miny i problem z odpowiedzeniem "dzień dobry", choćby człowiek nie wiem jak się starał być miły. Jak już ktoś niżej zauważył, lepiej się przejść paręset metrów dalej :)

Cena produktu na paragonie jest wyższa niż na kartce przy produktach

Mieszkam w bloku w którym znajduje się ta żabka i niestety wolę przejść 200 metrów dalej niż konfrontować się z tak bezczelnym człowiekiem jakim jest właściciel tego sklepu. Brak szacunku i profezjonalizmu. Jedna gwiazdka za pracowników.

Nigdy więcej nie pójdę do tego sklepu, ze względu na pana, który nie potrafi poszanować klientów ani pracowników!!!!!!!