Księgarnia Wydawnictwa Apostolicum

Well equipped shop!

Od lat jestem czytelniczką książek, które wydaje Apostolicum. Jestem również bardzo zadowolona z krótkiego czasu realizacji zamówień.

Duży wybór dewocjonaliów, ikon, obrazów itp. Bardzo miła i profesjonalna obsługa. Polecam.

Duży asortyment, super wybór i obsługa.

Przepiękne Błogosławione miejsce. Polecam pozdrawiam serdecznie

Wszystko co potrzebne katolickiemu w jednym miejscu

Świetnie zaopatrzona księgarnia

Duży wybór tytułów związanych z duchowością

Polecam

Kupowałem w tej księgarni przez wiele lat, kupiłem książek za tysiące złotych i namówiłem kilkunastu znajomych do zakupów właśnie tutaj, w okolicy przepięknej podziemnej kaplicy na Skaryszewskiej.
W kwestii wyposażenia Księgarni (książki / dewocjonalia) też uważam, że jest bardzo dobre.

Niestety po dzisiejszej rozmowie będę kupował gdzie indziej, ale od początku...
Około 2 - 3 miesięcy kupiłem 4 książki, kilka drobiazgów na prezent oraz chciałem zamówić produkt, którego obsługujący mnie Pan nie miał na stanie, a rekomendował jako że sam używa. Powiedziałem, że poczekam i proszę o zamówienie. Pan poprosił o cierpliwość mówiąc, że ma dużo pracy. Od tego czasu byłem tam jeszcze raz z dopytaniem, a potem, żeby nie tracić czasu rozmawiałem przez telefon z tym Panem trzy razy w różnych odstępach czasu (średnio co 2 tygodnie) z dopytaniem kiedy będzie produkt. Początkowo Pan dwa razy na moje pytanie o termin zadeklarował mi, że za kolejne półtora tygodnia, cały czas mówiąc, że ma dużo pracy. Deklaracja terminu była wyraźna.
Gdy zadzwoniłem kolejny raz (dzisiaj 18/11/2019) i po raz ostatni poprosiłem z pytaniem czy już mogę odebrać, Pan powiedział do telefonu do Pani obok, że muszą zadzwonić do innej Pani (producentki tego produktu) i zamówić wreszcie ten produkt dla mnie, co znaczyło ni mniej, ni więcej, że przez ten cały czas miał mnie w głębokim poważaniu i nie zrobił nic, żeby zamówić towar (proszę mnie poprawić, jeśli się mylę).
Dodam, że podczas tej rozmowy usłyszałem mało miłe słowa, że ma wielu Klientów i moje zamówienie nie jest jedyne, które oczekuje.

Jeśli ja szanuję drugiego człowieka i określam ramy czasowe, to powinienem zrobić wszystko, żeby dotrzymać słowa.
A contrario - gdy nie ma się na nic czasu, wtedy informuje się Klienta, że nie jestem w stanie sprowadzić tego produktu (zwłaszcza po kolejnym telefonie), albo prosi o cierpliwość ustalając pewną datę przyszłą. I takie rozwiązanie też byłoby dla mnie ok, bo wiedziałbym na czym stoję i szukał gdzie indziej, a nie czekał naiwnie na zamówienie.
Sam pracuje w sprzedaży i ostatnie co bym zrobił wobec Klienta, to zadeklarował coś, czego nie mógłbym dotrzymać (albo nie miał czasu zrealizować), bo tylko zirytuję Klienta, co się stało w moim przypadku, a naprawdę nie uważam się za wymagającego Klienta i zdecydowanie częściej chwalę, niż krytykuję.
Nie czuje złości, jest mi zwyczajnie przykro, teraz będę kupował zarówno książki, prezenty i inne rzeczy na Miodowej, albo na Krakowskim Przedmieściu, a obsługujący mnie Pan nie będzie musiał odbierać moich telefonów i słuchać kiedy będzie towar, tylko czy na tym polega profesjonalna obsługa Klienta w dzisiejszym świecie?

Na koniec dodam dla sprawiedliwości, że Pan przez cały czas był bardzo uprzejmy, jednak ja ponad uprzejmość wolę szacunek do Klienta przez dotrzymywanie słowa, albo po prostu nie rzucanie swoich słów na wiatr.

same ściemniane książki sprzedają. zero konkretów.