Apteka Orlik

Dla mnie to najlepsza apteka na Gocławiu. Szeroki asortyment i wg mnie jedne z niższych cen na osiedlu. Jak czegoś akurat nie mają to można bez zobowiązań zamówić. No i przesympatyczna obsługa przesympatycznych pań farmaceutek 🙂

Chciałabym pochwalić obsługę tej apteki. Rzadko się zdarza, aby obsługiwał mnie ktoś tak miły i kompetentny. Na szczególną pochwałę zasługuje Pani w brązowych włosach i okrągłych okularach - zawsze bardzo ciepła, odznaczająca się dużą kulturą osobistą i służąca dobrą radą.

Apteka w dobrej lokalizacji i otoczeniu. W pobliżu Jez. Balaton i Park Gocławski. Dobry dojazd. Miła i kompetentna obsługa. Przystępne ceny. Nie ma też problemu z zamówieniem leku. Dodatkowo - dobre godz. otwarcia: apteka jest czynna od 7:30 do 21.00 (pn. - pt.; /sob.: 08:00–17:00/). Polecamy!

Miła obsługa niskie ceny polecam

Polecam! Bardzo przystępne ceny,miła obsługa,nie ma problemu z zamówieniem leku- jest na drugi dzień. Dodatkowo apteka jest czynna od 7:30 do pozna

Miła obsługa, fajne dziewczyny i do tego kompetentne. Cena także konkurencyjna. Polecam !!!

Dobre ceny i wyjątkowo uprzejma i kompetentna obsługa. Nigdy się nie zawiodłem.

Dobre ceny, fajna apteka

Super apteka, fajna obsługa

Najlepsza apteka w Warszawie

Bardzo dobrze miła Pani

Mily i pomocny personel,czesto proponuje odpowiedniki przepisanych lekow,na ogol.w nizszych cenach.
Apteka dlugo otwarta.
Nie ma problemu gdy potrzeba zamowic lek,ktorego w danym momencie brak w aptece.

dobra organizacja i szybka

Na realizację recepty otrzymałem odpowiedź, że nie mają i nigdy nie będą mieć takich preparatów. Mam szukać gdzie indziej...
Pani wyglądała jakbym miał kogoś jej z rodziny zabić.
Za to obok - w Aptece Głównej receptę zrealizowano z uśmiechem na twarzy.

Najgorsza apteka na świecie! Panie farmaceutki w ogóle nie wiedzą co sprzedają! Wysłałam męża kilka razy do apteki z zapisaną na kartce nazwą preparatu, który potrzebowałam. Za kazdym razem wracał z czymś innym! Mąż nie musi się znać na lekach i innych produktach ale od "pań magister" wymagam więcej! Najpierw wcisnęły mu zwykłe plastry z opatrunkiem gdy potrzebowałam pasków do zamknięcia otwartej rany po cesarskim cięciu; gdy potrzebowałam specjalnych kompresów multi mam (tak, specjalnie zapisałam nazwę na kartce) to zamiast powiedzieć, że nie mają wcisnęli mu okłady żelowe. Dzisiaj też się panie wykazały. Potrzebowałam paracetamol w czopkach dla niemowlaka w dawce 125 mg. Wykłócały się, że to stanowczo za dużo i dały 50mg... z zaleceń lekarskich mam 16 mg na kilogram masy ciała, gdzie dziecko waży ponad 7 kilo. Czyli rozumiem, że mam mu wcisnąć teraz dwa czopki bo leku nie mogę zwrócić. Masakra. Nie polecam!